Czołowy polski maratończyk Piotr Gładki

nie żyje.

 

W piątek, 27 maja, w wypadku samochodowym zginął czołowy polski maratończyk Piotr Gładki (Biegus Wręczyca). Miał 33 lata.

 

Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj około godziny 20.00 na Kaszubach. Prowadzony przez Piotra Gładkiego samochód zderzył się czołowo z innym autem" - powiedział rzecznik Polskiego Związku Lekkiej Atletyki,  Paweł Wiśniewski. Gładki od wielu lat z powodzeniem startował w biegach długodystansowych. W 2000 roku zadebiutował w maratonie i od razu zwyciężył - w Hamburgu uzyskał czas 2 godziny, 11 minut i 5 sekund. Pojechał na igrzyska olimpijskie do Sydney.

PAP/28 maja 2005 12:35

 

 

POGRZEB PIOTRA GŁADKIEGO...

W CZWARTEK dnia 2 czerwca o godzinie 14:15 w Kościele p.w. Andrzeja Boboli w Gdańsku (ul. Mickiewicza, kierunek Brzeźno odbędzie się Msza Święta. A następnie o godzinie 15:30 nastąpi wyprowadzenie zwłok z Kaplicy Cmentarnej w Srebrzysku (Gdańsk-Wrzeszcz). O 16:00 złożenie trumny do grobu. Tego dnia sprawowana zostanie również druga Msza, o godzinie 20:00 w Kościele p.w. św. Jakuba w Gdańsku-Oliwie (z myślą o osobach, które ze względów zawodowych nie mogłyby uczestniczyć w ostatnim pożegnaniu Piotra..)

 

Zdjęcia z pogrzebu Piotra